Legislacja
Food-Lex
 
Dodatki do żywności
i aromaty
 
Zanieczyszczenia
 
RWS - Referencyjne Wartości Spożycia
 
Trzymaj Formę !

   

 pl   en             
 
Jesteś tutaj: strona główna > AKTUALNOŚCI

AKTUALNOŚCI
Andrzej Gantner: Podatek handlowy uderzy w dostawców i konsumentów
Opodatkowanie handlu będzie wiązać się z niemal natychmiastowym przeniesieniem obciążeń na dostawców produktów oraz na konsumentów - mówi PAP dyrektor Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner.

Gantner odniósł się do projektu PiS, który zakłada opodatkowanie handlu 2-proc. stawką od przychodów sklepów o powierzchni powyżej 250 m kw. Ma to dać budżetowi ok. 3,5 mld zł. Taki podatek ma zacząć obowiązywać w pierwszym kwartale przyszłego roku.


"Niezależnie od ideologicznych przyczyn, dla których dana część gospodarki ma być opodatkowana, to trzeba wziąć pod uwagę, że opodatkowanie tak wrażliwej sfery, jaką jest handel - który oddziałuje na konsumentów, jak i na producentów, przetwórców i na rolników - będzie miało bardzo konkretne finansowe konsekwencje" - tłumaczył PAP Gantner.


Argumentował, że tych konsekwencji wcale nie poniesie handel, "bo ma on dosyć duże możliwości negocjowania obniżek cen u dostawców (...), ale ma również teoretyczne możliwości podniesienia cen na półkach". Według niego, jeżeli propozycja PiS będzie dotyczyła wszystkich podmiotów powyżej 250 m2, podatek dotknie nawet kilkadziesiąt tysięcy podmiotów, więc podwyżki cen są możliwe.


Jak zaznaczył, projekt ma dotyczyć sklepów o powierzchni powyżej 250 m2, a w tym kryterium mieści się większość polskich sklepów franczyzowych. Zdaniem Gantnera należałoby rozważyć zmianę tego kryterium, czyli znacząco podnieść powierzchnię sklepów, których przychody miałyby zostać objęte podatkiem.


Zdaniem Gantnera opodatkowanie handlu z punktu widzenia państwa może przynieść korzyści, ale może mieć negatywne skutki dla gospodarki, w tym dostawców. "Już wiemy, że ci, którzy mają duży potencjał negocjacyjny, największe sieci handlowe, będą żądali od dostawców nie 2 proc. obniżki ceny, ale 5-6 proc., tak żeby sobie zrównoważyć wynik finansowy" - mówił. Podkreślił, że każdy przedsiębiorca w gospodarce wolnorynkowej próbuje przede wszystkim zachować swój zysk.


Według Gantnera obniżka cen o 5-6 proc. w branżach: mleczarskiej, mięsnej, owocowo-warzywnej to byłby "gwóźdź do trumny" dla bardzo wielu przedsiębiorstw, bo one już w tej chwili balansują na granicy opłacalności m.in. ze względu na spadek cen w UE spowodowany rosyjskim embargiem.


Jak zaznaczył, być może należałoby poszukać innego rozwiązania, które uszczelniłoby system podatkowy w Polsce, tak, by zyski nie uciekały za granicę. Przekonywał, że "jeżeli ktoś myśli o podatku obrotowym, to powinien objąć nim wszystkich i zrezygnować z CIT; od podatku obrotowego nie da się uciec, przedsiębiorstwo działa po to by mieć zyski, tj. musi mieć obrót".


PAP 24.11.2015



Dodaj do:   Dodaj kanał RSSRSS   Dodaj do facebook.comFacebook

pełna lista aktualności

Członkowie PFPŻ ZP

Dołącz do nas!
Serwis PFPŻ wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie.
Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.
Akceptuję politykę prywatności i wykorzystywania plików cookies w serwisie
zamknij